Patrzę na ciemność -
obraz; potwora dłońmi
mnie tulącego
W beznamiętnym
uścisku okala mnie;
jak matka dziecko
Lecz nie próbuję
się wyrwać - nie mogę lub
nie chcę; niczym kwiat
Ogrodnik żaden
nie wyrwie mnie - tego
nigdzie tu nie ma
Wszechobecny stwór
zawiódł go do pokoju
nikłej pamięci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz