niedziela, 4 listopada 2018

Jak bezpiecznie wypić kawę?

   Najważniejszym czynnikiem jeśli chodzi o bezpieczeństwo picia kawy jest to, na jakim stoliku zamierzamy ją położyć. W końcu gdyby nie on, nie moglibyśmy robić przerw, by w spokoju delektować się naszym nektarem bez obaw o to, czy trzymając ją w ręku przypadkiem nie oblejemy nią naszych ubrań. Dlatego przed wypiciem należy poważnie zastanowić się, czy to, na czym chcemy położyć naszą filiżankę jest odpowiednie, czy nie.
   Stoły mogą być różne; są stoły z czterema nogami, są te opierające się na tych dziwnych trójzębach, które chwieją się za każdym razem, gdy ktoś je ruszy, (co zdecydowanie zagraża powodzeniu naszej delektacji - po co ktokolwiek miałby ich używać?), pięcio- bądż sześcionogie, a nawet takie o nogach dwóch, niczym człowiek - zakładając, że jest to człowiek zdrowy; pomińmy poszczególne, smutniejsze przypadki ludzi o nogach trzech, bądź zadowolonych z życia amputowanych uśmiechających się na każdym kroku, często udając szczęśliwych, robiąc z siebie pozytywnie nastawionych do życia szaleńców.
   Nie różnią się one jedynie ilością swoich kończyn; ważnym czynnikiem jest chociażby kształt blatu: kwadratowy, okrągły niczym najbardziej zaokrąglony kwadrat, pięciokątny, sześciokątny itd. - może decydować o tym, czy stół przyda nam się do czegokolwiek, czy będzie jak ten jeden, niechciany przez nikogo zapomniany
i stojący w kącie o trzech nogach, ciągle chwiejący się to w jedną, to w drugą stronę, jakby nie mógł utrzymać równowagi (a przecież ma aż trzy kończyny - nie jedną, nie dwie, jak normalny człowiek, a trzy!) nie dając nam spokojnie postawić na nim kawy, w obawie o wylanie tego przecież jakże cennego dla nas napoju. Tym gorzej, gdy znajdziemy mieszańca; stół trójnogi o blacie tak powyginanym na wszelkie możliwe strony, że nasza ciecz nie ma miejsca do stania nawet, gdy stół nie drga szargany naszym lekkim dotknięciem.
   Gdyż musisz wiedzieć, że dla stołu z trzema nogami nasze nawet niewidoczne dygnięcie może być niczym uderzenie największego tajfunu; położywszy swoją wymarzoną kawę na jego blacie, opierasz się o oparcie swojego krzesła chcąc się zrelaksować, zarzucasz nogę na drugą, przypadkowo muskając krawędź i ledwo się spojrzysz, a twoja kawa już leży na ziemi razem ze stołem - nawet nie słyszałeś, kiedy doszło do całego zajścia!
   Poza szczudłami i czapkami, czynnikiem sprawiającym, że stół jest niepowtarzalny jest jego faktura; prawie jak człowiek, zrobione są one z materiałów o różnych barwach, które czasami mogą ułatwić ich użytkowanie, a czasami wręcz przeciwnie; stoły zrobione z metalu są ciężkie i solidne; nie da się z łatwością ich przewrócić i wylać naszej kawy, zaś stoły zrobione z drewna mogą zostać spalone przez jakiegoś szaleńca z miotaczem ognia wparowującym ci do domu tylko po to, byś nie mógł delektować się twoim pysznym, czarnym napojem.
   Wpada do twojego pokoju nieznajomy mężczyzna ubrany w przedziwną, jasnoczerwoną kurtkę, pięknie komponującą się z jego ciemnymi dżinsami - dziwne; nie dość, że podoba ci się jego ubiór, to jeszcze przecież tak bardzo do siebie nie pasuje! Jakim cudem coś takiego może wpasowywać się w twoje wyszukane gusta, jesteś przecież poważnym człowiekiem - pijasz kawę! Ignorujesz to, wpatrując się w niego uważnie, nie reagując na to, jak nagle zza swoich pleców wyciąga ogromny miotacz ognia (skąd on się wziął? przecież nie przyszedł tu z nim, widziałbyś go w końcu wcześniej - wyjął go z kieszeni?). Podbiega do twojego stolika, na którym leży - o zgrozo! - twoja świeżo zaparzona kawa. Jego płomienie pożerają twój blat niczym ogromny potwór zjadający zaludnione miasto; ty jednak nie robisz nic, zafascynowany jego abstrakcyjnie przyciągającym ubiorem. Nie zdołałby zakłócić twojej porannej kawie, gdybyś zdobył się jednak na zakup tego pięknie rzeźbionego, metalowego stołu! Żałujesz, popłakując nad swoim zabrudzonym ciemną plamą dywanem. (Jak to się stało, że tak ogromny miotacz zajął jedynie stół, nie cały twój dom?)
   O stołach można by rozwodzić się jeszcze godzinami; lecz nie mam na to czasu - przecież w tekście ten nie istnieje. Mógłbym zacząć pisać o innych materiałach, o tym, jak faktura stołu może mieć znaczenie, jeśli chodzi o tarcie wywierane na szklankę leżącą na jego powierzchni, bądź o tym, jak uroda stolika może przyciągnąć obcych ludzi, by ci podeszli i ją ukradli, lecz tego nie zrobię; wszystko to przyjdzie do ciebie z czasem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz